Kilka dni temu tramwaje MPK Poznań pozytywnie przetestowały nowy łuk torowy między 27 Grudnia a Mielżyńskiego. Brakujący do tej pory tor jest ważnym elementem odkorkowania “Teatralki” i stworzenia nowego ciągu z Naramowic na Wildę. Sprawdzamy też, czy do czasu budowy trasy na Ratajczaka oraz 2 etapu Tramwaju na Naramowice z łuku skorzystają liniowe wagony MPK.
W Poznaniu w końcu udało się zakończyć
budowę brakującego, nowego łuku torowego z ulicy 27 Grudnia w Mielżyńskiego, w bezpośredniej bliskości zabytkowego Okrąglaka. Nowy skręt miał zostać oddany do użytku już dawno temu - wraz z momentem otwarcia centrum miasta po ogromnych remontach i modernizacji sieci tramwajowej na Gwarnej, 27 Grudnia i Placu Wolności.
Tramwaje wróciły na te ulice
w grudniu 2023 roku, jednak skrętu w Mielżyńskiego nie udawało się wybudować w pełni aż do teraz (celowo używamy określenia w pełni, bowiem z obu stron wcześniej wykonano już jego włączenia do istniejących tras, przez co długo zwiedzający centrum miasta mogli
natrafić na… łuk w bruk).
Problemy z finalizacją zadania były związane z kwestiami własnościowymi - miasto nie mogło się porozumieć odnośnie części gruntów na których ułożono tor z właścicielem Okrąglaka. Ostatecznie strony osiągnęły kompromis a część piwnic budowli, niezbędnych do tego zadania, została zasypana.
Udane testy
Testy nowego łuku przeprowadzono 22 czerwca, a wzięły w nim udział trzy tramwaje należące do MPK Poznań, a więc Moderusy Beta i Gamma oraz jedna z Tatr. Nie trzeba dodawać, że były one pozytywne.
– W trakcie prac szczególną uwagę poświęcono ochronie Okrąglaka - jednej z ikon architektonicznych Poznania. Monitorowano poziom drgań oraz stan techniczny obiektu, a rozwiązania techniczne konsultowano z ekspertami. Budynek zabezpieczono ścianą oporową, a prace przy jego fundamentach prowadzono ręcznie, bez użycia ciężkiego sprzętu – mówi Tomasz Płóciniczak, wiceprezes zarządu spółki Poznańskie Inwestycje Miejskie.
Końcowe odbiory robót zaplanowano na lipiec.
Poznań naprawia błędy przeszłości i … popełnia kolejne
Może się wydawać, że budowa jednego nowego łuku dla tramwajów to niewielka zmiana, choć wcale tak nie jest. Poznańska sieć tramwajowa, mimo tego iż dobrze “penetrująca” centrum miasta, to przez lata zmagała się z brakiem odpowiedniej elastyczności - a więc wszystkich możliwych relacji skrętnych w danym węźle. Tak było chociażby między ulicą Święty Marcin a Towarową, gdzie przez lata tramwaje mogły skręcać tylko z Towarowej w kierunku Ronda Kaponiera, bez możliwości jazdy w kierunku centrum miasta. Przy modernizacji torowiska na Św. Marcin,
ten błąd naprawiono a nowe łuki są wykorzystywane w codziennej siatce tramwajowej
przez linie nr 5 i 17.
Identycznie było przy Okrąglaku, gdzie brakowało nie tylko opisywanego skrętu z 27 Grudnia w Mielżyńskiego, ale również skrętu z Gwarnej w ulicę Fredry, który także powstał przy okazji przebudowy torów w ramach Projektu Centrum, choć akurat ten tor nie jest wykorzystywany liniowo. Z drugiej strony w ramach budowy tramwaju na Ratajczaka
nie wykonano łuku z Ratajczaka w Św. Marcin, co w przyszłości może się zemścić. Szerzej piszemy
o tym tutaj.1/3 nowej trasy z północy na południe. Kiedy zobaczymy tam tramwaje z pasażerami?
Oczywiście budowa brakujących relacji jest ważna i potrzebna, natomiast jeszcze istotniejsze jest ich późniejsze, regularne wykorzystanie. Łuk przy Okrąglaku zyska kluczowe znaczeniu po zakończeniu budowy tramwaju na Ratajczaka - tutaj jesteśmy coraz
bliżej podpisania umowy na 2 część tego zadania a przede wszystkim po zbudowaniu drugiego etapu Tramwaju na Naramowice, który powinien zostać oddany do użytku nie
wcześniej niż w 2030 roku.
Każdy z trzech wymienionych elementów pozwoli na stworzenie alternatywnego ciągu północ-południe miasta z pominięciem Kaponiery oraz Mostu Teatralnego, a więc najbardziej zatłoczonego fragmentu sieci w mieście. Umożliwi to połączenie Naramowic z Wildą i Dębcem trasą przez ścisłe centrum miasta. Czy zanim jednak każda z wymienionych inwestycji zostanie zakończona, po nowym łuku pojadą regularne tramwaje?
– Łuk przy Okrąglaku zdecydowanie poprawi przejezdność i elastyczność sieci tramwajowej w centrum i zwiększy możliwości awaryjnego prowadzenia tras. Należy jednak podkreślić, że dla stałego układu linii łuk przy Okrąglaku nabierze większego znaczenia dopiero po uruchomieniu całego odcinka trasy na Ratajczaka. Z tego względu jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o możliwych opcjach, tym bardziej, że po zamknięciu Mostu Chrobrego obowiązywać będzie przez długi czas tymczasowy układ sieci – odpowiada na to pytanie Rafał Wąsowicz z ZTM Poznań.
Przypomnijmy, że oddanie do użytku całej trasy na Ratajczaka (jej mniejsza połowa jest gotowa już od wielu miesięcy) powinno
nastąpić w 1 połowie 2027 roku.
ZTM skupiony na planowaniu tras zastępczych
Jednocześnie poznański ZTM skupia się aktualnie na koordynacji budowy tej trasy z
budową nowych Mostów Chrobrego. Ich realizacji będzie skutkować ogromnymi zmianami w siatce tramwajowej - z użytku na wiele miesięcy zostanie wyłączony jedna z czterech przepraw tramwajowych łączących oba brzegi Warty, co wymusi wiele objazdów i tymczasowych rozwiązań dla pasażerów MPK Poznań.